Oblewanie się wodą w Poniedziałek Wielkanocny to odwieczna tradycja wywodząca się ze zwyczajów Słowian, którzy uważali, że czynność ta sprzyja płodności. Czy obecnie takie zachowanie może stanowić czyn zabroniony? Czy w przypadku, gdy zabawa przemienia się w wybryki chuligańskie i prowadzi do szkód materialnych, może dojść do zaktualizowania się odpowiedzialności prawnej?
Śmigus-dyngus należy uznać za powszechny i dobrze znany zwyczaj. W tym kontekście można mówić o okolicznościach wyłączających karną bezprawność czynu, jakim będzie przykładowo naruszenie nietykalności cielesnej w formie polania innej osoby wodą. Jest to tzw. kontratyp zwyczaju wyłączający bezprawność czynu. Przyjęło się jednak, że o kontratypie możemy mówić jedynie wtedy, gdy oblewanie wodą odbywa się w gronie osób wyrażających zgodę na udział. Co w przeciwnym razie?
Oblewający swoim zachowaniem może wyczerpać znamiona szeregu wykroczeń. Należy pamiętać, że częstokroć w Lany Poniedziałek używane są balony wypełnione wodą, które rzucane są nie tylko w ludzi, ale również w pojazdy mechaniczne. Wskazać można na poniższe regulacje:
art. 51 § 1 Kodeksu wykroczeń
Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
art. 75 Kodeksu wykroczeń
§ 1 Kto bez zachowania należytej ostrożności wystawia lub wywiesza ciężkie przedmioty albo nimi rzuca, wylewa płyny, wyrzuca nieczystości albo doprowadza do wypadania takich przedmiotów lub wylewania się płynów, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.
§ 2 Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 ze złośliwości lub swawoli, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.
art. 76 Kodeksu wykroczeń
Kto rzuca kamieniami lub innymi przedmiotami w pojazd mechaniczny będący w ruchu, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
art. 86 § 1 Kodeksu wykroczeń
Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny.
art. 124 § 1 Kodeksu wykroczeń
Kto cudzą rzecz umyślnie niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, jeżeli szkoda nie przekracza 500 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
W szczególnych przypadkach oblanie wodą może zostać zakwalifikowane nawet jako przestępstwo naruszenia nietykalności cielesnej, które zostało określone w art. 217 Kodeksu karnego i grozi za nie grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Skrajne zachowanie może doprowadzić do wypełnienia znamion przestępstwa zniszczenia mienia z art. 288 K.k., które to przestępstwo – w przypadkach mniejszej wagi – zagrożone jest taką samą karą jak naruszenie nietykalności cielesnej. Ponadto możliwy jest przypadek, w którym oblewający chcąc oblać wodą inną osobę, wejdzie np. do jej mieszkania. Takie zachowanie może skończyć się oskarżeniem o naruszenie miru domowego z art. 193 K.k. Niezależnie każdorazowe zachowanie podlega odpowiedzialności cywilnej, przede wszystkim w zakresie roszczeń poszkodowanego o zwrot środków za zniszczony sprzęt elektroniczny czy pokrycie kosztów remontu zalanego mieszkania.
Celnie problematykę zachowań w śmigus-dyngus ujął Sąd Okręgowy w Poznaniu w wyroku z 22 kwietnia 2015 r., w sprawie o sygn. XVII Ka 184/15, gdzie Sąd podkreślił, że wylewanie wiader wody na przechodniów: „nie ma nic wspólnego z kulturowym kontekstem wskazanego zwyczaju i stanowi przejaw powszechnie krytykowanego chuligaństwa”. Należy więc pamiętać o umiarze i rozsądku, aby uniknąć przykrych konsekwencji zarówno po stronie oblewanego, jak i oblewającego wodą.
Po więcej porad z zakresu prawa karnego serdecznie zapraszam pod numerem telefonu 608 499 096 lub adresem mailowym biuro@kancelariaszpak.pl.
r. pr. Marek Szpak